Wyjątkowo niezamówieniowo

Wpis niecodzienny, niezamówieniowy, ale i okoliczności na tyle wyjątkowe, że znalazłem wymówkę, aby tym razem o zamówieniach nie pisać. Wybaczcie tę chwilę słabości :) Właśnie minęło bowiem równe 10 lat od publikacji w „szponach” pierwszego tekstu (nota bene, przed 10 laty to nie był poniedziałek).

Gdy zaczynałem, nie myślałem o tym, co będzie za 10 lat. Na pewno nie chciałem, żeby „szpony” były efemerydą, która po paru miesiącach straci życie. Jak coś robić, to robić porządnie. Zgromadziłem jakiś zapasik pomysłów na teksty. Ale tym, jak długo to potrwa, jakoś sobie głowy nie zaprzątałem.

Zapasik tematów do opisania nadal istnieje. Jakimś magicznym sposobem wciąż się uzupełnia (choć coraz częściej łapię się na tym, że jakiś obiecujący temat już gdzieś wcześniej opisywałem). Perspektywy w tym zakresie zresztą są kwitnące, bo przecież przed nami zupełnie nowa ustawa do przetestowania.

Ale narzucony samemu sobie reżim, aby raz w tygodniu coś nowego napisać, bywa czasami kłopotliwy po tej stronie klawiatury. Tydzień tygodniowi nierówny. I ja się zmieniłem przez te 10 lat, i „szpony” też, choć pewnie nie rewolucyjnie. I narasta we mnie wrażenie, że czasami tracą pazur ;)

Następnych dziesięciu lat obiecać nie mogę. Ale na razie – do zobaczenia w kolejny poniedziałek :)

Wyjątkowo zimny lipiec…

Wyjątkowo zimny lipiec – jak zapowiadają w rozmaitych mediach – ale mimo wszystko lipiec. Z tej okazji nadchodzi chwila eliminowania zamówień publicznych z życia prywatnego (no, w takim stopniu, w jakim okoliczności to umożliwią, a te niestety często nie mają litości) i oddawania się uciechom zupełnie innego rodzaju. Kolejny tekst w szponach – jak zwykle w takim wypadku – pewnie dopiero za trzy tygodnie, czyli 7 sierpnia.

Przerwa wakacyjna

Dopiero siadając do kolejnego wpisu zdałem sobie sprawę, że kolejny poniedziałek to już czas urlopu. A miało być o kwestii specustaw, aktualnej w związku z ŚDM. Cóż, w najbliższy poniedziałek tekstu nie będzie, temat specustaw nieco się zdezaktualizuje i poczeka do następnej takiej okazji. Czas oderwania od zamówień (oby kompletnego) potrwa do 1 sierpnia. A może nawet do 8, kwestia mobilizacji pourlopowej :) Spotkamy się więc zapewne w mocno zmienionej rzeczywistości :)

De lege ferenda, okolicznościowo

Kilka dni temu, w piątkowe popołudnie, „stuknęła” okrągła, piąta rocznica istnienia „szponów” – pojawiły się w sieci 6 marca 2010 r., a pierwszy merytoryczny tekst opublikowałem dwa dni później. Gdy zaczynałem to przedsięwzięcie, nie spodziewałem się, że wytrwam tak długi czas. Ba, w ogóle nie myślałem o tak odległej przyszłości. Tymczasem pięć lat minęło, a w każdy poniedziałkowy poranek coś ciągle udaje się opublikować. Dotąd – 251 tekstów na tematy merytoryczne. Do tego pojawiło się tu ponad 200 komentarzy czytelników (nie licząc moich odpowiedzi czy uzupełnień). A statystyki za ostatni miesiąc wskazują ok. 10 tys. wizyt. Bez czytelników „szpony” dawno już by wymarły. Każdy mail, komentarz, każda dodatkowa cyferka w statystyce to element mobilizujący do tego, aby znowu siąść i na kolejny poniedziałek przygotować jakiś tekst. Ogromnie Wam za to dziękuję.

Przy okazji refleksji o tych mijających pięciu latach uświadomiłem sobie, że sam już niekiedy zapominam, co tu przed paroma laty pisałem. Ostatnimi czasy trafiłem na przypadek nieświadomego opisywania problemu, który był już wcześniej tematem innego tekstu. Na problemy swojej pamięci nic nie poradzę. Mogę jednak coś zrobić, aby nie ginęły w mroku niepamięci postulaty, jakie tu od czasu do czasu stawiam pod adresem ustawodawcy. Z tej zatem okazji jednocześnie z tym tekstem trafia w szpony strona „De lege ferenda” (dostęp w górnym menu), na której postarałem się zebrać wszelkie takie wnioski, jakie przewinęły się przez łamy „szponów” i (docelowo) innych moich publikacji, a które wciąż wydają się aktualne. Będzie to strona wciąż żywa – pewnie będą tam trafiać nowe postulaty, ale jednocześnie mam ogromną nadzieję, że dane mi będzie elementy z tej strony szybciej usuwać niż pomnażać :)

Ps. Lektura koncepcji wdrożenia nowych dyrektyw obejmuje realizację niektórych istotnych postulatów tam przedstawionych. Jak znam życie, owo wdrożenie dostarczy nam jednak nowych problemów…

Pps. I jak na jubileusz przystało, coś musiało się nie udać. Link do nowej strony pojawił się w menu u góry z dwugodzinnym opóźnieniem :)

Przerwa wakacyjna

Za tydzień nowego tekstu w szponach nie będzie. Za dwa tygodnie też nie. Urlop nadchodzi. Co prawda tworzenie szponów może być całkiem konkurencyjne w porównaniu z prażeniem się w słońcu na plaży, jestem jednak przekonany, że na urlopie pojawią się też i inne opcje, znacznie atrakcyjniejsze zarówno od plażowania, jak i zamówień w każdej ich postaci. Kolejny tekst pojawi się tu zatem dopiero w sierpniu.

Przerwa wakacyjna

Jak co roku, nadchodzi czas na mały oddech dla ciała i umysłu. Co prawda rzeczywistość chce mi czas tego oddechu zakłócić sprawami zamówieniowymi, jednak z własnej inicjatywy pchać się w szpony zamówień nie zamierzam. Dlatego i tu nastąpi mała przerwa – najbliższy tekst pojawi się zapewne dopiero za trzy tygodnie, 6 sierpnia. Do zobaczenia :)

Urlopik :)

Czas kanikuły nastał, wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że i mnie uda się z niej skorzystać. A ponieważ zamierzam korzystać od najbliższej niedzieli, następnej notki można się spodziewać dopiero 8 sierpnia. Bo jakoś nie sądzę, że wróciwszy z pięknych Gór Stołowych w niedzielę już w poniedziałek rano 1 sierpnia będę gotów sprostać zamówieniowym problemom :)

Zmiany techniczne – cd.

Zapowiadana zmiana CMS się już – jak widać – dokonała. Niesie za sobą kilka niedogodności, między innymi zepsute dotychczasowe linki bezpośrednie do poszczególnych tekstów. Zmienił się także adres kanału RSS, za pośrednictwem którego wygodnie można otrzymać informację o aktualizacjach – nowy to: http://www.jazon.krakow.pl/wszponach/?feed=rss2. To jednak koniec zmian, a funkcjonalność strony generalnie rzecz biorąc chyba się poprawiła. W końcu działa system tagów, przy czym jako tagi występują tu po prostu numerki poszczególnych artykułów ustawy Prawo zamówień publicznych.

Pora skoncentrować się na powrót na kwestiach zamówieniowych. W poniedziałek – jeszcze raz o zaliczkach.