Półtora roku temu pisałem w „szponach” o tym, kiedy zabezpieczenie należytego wykonania umowy powinno być wnoszone przez wykonawców. Dziś będzie o tym, na jaki okres należy je wnosić. Bo i z tym bywają problemy. Oczywiście, w tych rozważaniach pominę zabezpieczenie w gotówce – bo w tym przypadku zamawiający ma w swej dyspozycji kwotę kaucji, dopóki jej nie odda. W przypadku innej formy zabezpieczenia (najczęściej gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej) zawsze jest jakiś termin jej obowiązywania, najczęściej oznaczony konkretną datą.
Jeden z problemów dotyczy części zabezpieczenia pozostawianej po wykonaniu zamówienia na okres rękojmi za wady. Oczywiście, zamawiający musi w specyfikacji przewidzieć, jakiego zabezpieczenia będzie wymagał i kiedy będzie je zwracał. Jeśli zamawiający przewidzi pozostawienie części zabezpieczenia na pokrycie roszczeń z rękojmi – czy wykonawca może w momencie podpisania umowy przedstawić zabezpieczenie tylko na okres realizacji zamówienia, obiecując, że później przedłuży zabezpieczenie na okres rękojmi? Cóż, co do zasady nie. Ustawa co prawda nie stanowi o tym wprost, ale termin wniesienia zabezpieczenia wynika pośrednio z art. 46 ust. 5 pkt 2 czy art. 94 ust. 3 Pzp. Ustawodawca przewidział też w art. 150 Pzp wyjątkową procedurę wnoszenia zabezpieczenia w częściach, przez okres realizacji umowy. A więc przeciwnie – poza tym wyjątkiem zabezpieczenie powinno być wniesione w całości od razu.
Owo „w całości” nie odnosi się tylko do kwoty zabezpieczenia, ale i do okresu, jaki obejmuje. Wszak z formalnego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy pomiędzy wniesieniem zabezpieczenia tylko na okres wykonywania zamówienia (bez okresu rękojmi) i na część okresu wykonywania zamówienia. W obu tych wypadkach zabezpieczenie dotyczy tylko części czasu, na jaki jest konieczne. A nikomu do głowy nie przychodzi, aby dopuszczać wnoszenie nowego zabezpieczenia co miesiąc…
Jednak zdarzają się sytuacje szczególne, w których takie żądanie będzie nieracjonalne. Co na przykład (umówmy się – to przypadek możliwy tylko teoretycznie, bowiem zamawiający raczej nie wyegzekwuje od dostawcy mediów żadnego zabezpieczenia), jeśli umowa o zamówienie będzie zawarta na czas nieokreślony? Wniesienie gwarancji bezterminowej jest praktycznie niemożliwe. Wówczas w umowie należałoby przewidzieć mechanizm odnawiania zabezpieczenia w z góry określonych zakresach, z określonymi mechanizmami zapobiegawczymi niedopełnieniu obowiązku (np. skutkującymi prawem do wypłaty kwoty zabezpieczenia, jeśli nie zostanie przedłużone z odpowiednim wyprzedzeniem). Mamy więc wyłom od zasady. A skoro jeden wyłom jest…
Jednak analogiczny problem może pojawić się w sytuacjach bardziej realnych – niekiedy problem ze zdobyciem zabezpieczenia na cały okres pojawia się przy umowach na czas określony. Czysto prozaiczny – banki czy ubezpieczyciele nie chcą się wiązać tego typu produktami na zbyt długie okresy. Co prawda, mam wrażenie, że zazwyczaj gdy wykonawca powołuje się na ten fakt, problem jest do przezwyciężenia, a zabezpieczenie jest do zdobycia. Ale zdarzają się wyjątki. Najdłuższe gwarancje, z jakimi się spotkałem, opiewały na okresy siedmioletnie. Jasne, uzyskanie takiego produktu nie jest automatyczne. Zależy od przedmiotu umowy, kwoty zabezpieczenia, samego wykonawcy… Zamawiający organizując postępowanie powinien zatem przewidzieć taką ewentualność i umieścić w umowie odpowiednie zapisy o konieczności przedłużenia (dokładnie tak jak w przypadku umowy na czas nieokreślony).
Zresztą, taki zapis będzie przydatny znacznie częściej – nawet wtedy, gdy wykonawca jest w stanie objąć cały okres obowiązywania umowy gwarancją albo gdy nie zatrzymujemy zabezpieczenia na okres rękojmi. Bo co w sytuacji, gdy zamawiający otrzymał gwarancję obowiązującą do wyznaczonego w umowie terminu zakończenia realizacji, a okazało się, że nastąpił poślizg i prace zakończą się po tym terminie? Zabezpieczenie w przedłużonym okresie jest konieczne. A przedłużenia takiego nigdy nie jesteśmy w stanie z góry wykluczyć (za wyjątkiem umów, w których to okres wyznacza zakres realizacji zamówienia). Zamawiający musi zatem umowną regulację stanowiącą warunki takiego przedłużenia przewidzieć na etapie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.